czwartek, 4 marca 2010

Choraa;(

Dzisiejszy dzień niezbyt przyjemnie rozpoczęy.
Mimo, że obudziło mnie piękne zwiastujące wiosnę słonko, wstałam z okropnym bólem gardła;( mama widząc ropniaki na moim gardle(wiem, okropne) spanikowała i wysłala mnie do lekarza. Angina przykuła mnie do łózka:/ Akurat kiedy na treningu mamy wybrać skład na wszystkie pokazy w tym miesiącu i akurat, kiedy w sobotę czekała mnie sesja.. Świetnie. No cóż...
Przepraszam, że nie dodam dziś żadnych modowych inspiracji ale naprawdę nie mam na to siły. Obiecuję, że szybko to nadrobię;)

Póki co lecę do ciepłego łóżeczka objadac się i olądać "Plotkarę".



Cya!;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz